Rekrutacja do klas pierwszych na rok szkolny 2024/2025

NA POCZĄTKU BYŁO JAJO

    Nie wiadomo, czy na początku świata ( choć święcie w to wierzą Hindusi, legendy asyryjskie wywodzą świat  z jaja feniksa, a św. Jan Damasceński mówił o analogii pomiędzy budową kosmosu i jaja), ale na początku dzisiejszych warsztatów   - na pewno jajo było pierwsze i  najważniejsze.

    Najmłodsi uczniowie popielowskiej szkoły uczestniczyli  w warsztatach kroszonkarskich. Angażując rodzinę, przygotowali wcześniej zaplecze- pięknie wybarwione na rdzawoczerwono dzięki tradycyjnej cebulance-  ugotowane na twardo jaja.

    Tradycja przemawia za nami; Polski kronikarz  Wincenty Kadłubek donosił w XIII wieku o zwyczaju zdobienia jaj z okazji świąt wielkanocnych na terenie naszego kraju, ale  już w X wieku na terenie Opolszczyzny i Dolnego Śląska kultywowano te zwyczaje, co poświadczają znaleziska pisanek na wykopaliskach archeologicznych w Opolu i we Wrocławiu.

    Podbudowani tradycją młodzi artyści pod wodzą zaproszonych przez dyrektor szkoły Ewelinę Mierzejewską  dwóch twórczyń ludowych z Muzeum Wsi Opolskiej zabrali się do pracy.  Słychać było radosne  śmiechy,  wytrwałe skrobanie, zapachniało octem dzięki sztuce wytrawiania i powiało przeszłością, kiedy panie ze swadą, gawędziarskim zacięciem opowiadały, jak to dawniej z pisankami bywało...

    Ku wielkiemu zadziwieniu uczniów, okazało się, że jajka i kolory mogą mówić! I znaczą więcej niż tysiąc słów...

    Kiedy w poniedziałkowe święto Śmigusa- Dyngusa młoda panna została oblana przez kawalera miłego jej sercu, ofiarowywała mu czerwoną, pięknie ozdobioną pisankę. Zielona trafiała w ręce tego, który mógł jeszcze żywić nadzieję na ocieplenie uczuć, niebieska była ostrzeżeniem- nie igraj sobie ze mną, wiem, żeś niebieski ptak, żółta była odmową ( i to niemiłą- jajko nie było ugotowane i, niesione nieostrożnie przez dyngusowicza, rozlewało się plamą na jego ubiorze), a czarna wyrazem uznania, symbolem elegancji i dobrego smaku.

    Było jeszcze wiele opowieści o zwyczajach związanych z okresem Wielkiego Postu oraz Wielkanocy, znaczenia jaja w kulturze jako symbolu początku, płodności, wiosny , ale i doskonałości... Och, o jaju można by mówić na okrągło..

    I choć wiele z nich pysznie będzie się prezentowało na stołach wielkanocnych , to nie wszystkie trafią do koszyczków ze święconką. Niektórzy już teraz nie byli w stanie oprzeć się ich urokowi ... i smakowi. Pamiętajmy wszakże, że bohater dzisiejszych zajęć to nieocenione źródło białka, skarbnica witamin A, E, D i K oraz tych z grupy B  i składników mineralnych; fosforu, potasu, sodu, wapnia, żelaza, magnezu, miedzi, cynku, selenu...

    Jak nie ulec  potędze takiej doskonałości?


    Galeria zdjęć:

    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO
    • NA POCZĄTKU BYŁO JAJO



    2020-03-03 17:39:41